09.12.2010
Pipeline Masters - surfingowy klasyk na koniec roku rozpoczęty

Rurociąg na razie niezbyt wielkiRurociąg na razie niezbyt wielki

Za nami pierwsza runda surfingowego klasyka - Billabong Pipeline Master To ostatnia, jedenasta impreza ASP "dream touru", która zadecyduje o końcowej klasyfikacji najlepszych surferów Świata w 2011. Do zdobycia jest też potrójna korona Vansa - klasyk uważany za drugie najcenniejsze trofeum w światowym surfingu od ponad 2 dekad.

Bruce Irons pojawił się na zawodach. Prosto z porodu dziecka swojego zmarłego brata.Bruce Irons pojawił się na zawodach. Prosto z porodu dziecka swojego zmarłego brata.

Tegoroczna impreza oddaje hołd zmarłemu niedawno Andy Ironsowi. Na zawodach pojawił się Bruce Irons - jego brat. Przyleciał na ostatnią chwilę prywatnym jetem, zaraz po tym jak asystował przy porodzie pierworodnego dziecka swojego brata w Australii. Smutna historia, choć Bruce zachowuje dobrą minę na plaży.

Pierwsza runda odbyła się w dobrych, choć nie klasycznych warunkach na Pipeline, które słynie z szybkich, wielkich i mocno wklęsłych tub. Kto wygra na Pipe? Kto zdobędzie Triple Crown? Spekulacji i kandydatów jest co najmniej tylu co na rozdaniu Oscarów w Hollywood. Taki jest też prestiż zwycięstwa na Oahu. Oprócz standarowych "podejrzanych" jak Kelly Slater (który wygrywał na Pipe sześciokrotnie i jest w tym sezonie już mocno wyluzowany mając 10 tytuł Mistrza Świata w kieszeni,), zeszłoroczny zwycięzca Taj Burow i zeszłoroczny Mistrz Swiata Mick Fanning zaskoczyć może nas na przykład Clay Marzo, CJ Hobgood, Jamie'O'Brien czy Joel Parko Parkinson.

Parko w dobrej formie na małym PipelineParko i jego power-style w dobrej formie


Macie swoich faworytów? Zawody można śledzić na bieżąco na www.triplecrownofsurfing.com

Wojtek

top