Jeśli ktoś myśli teraz o wakeboardingu, to prawdopodobnie częściej w jego głowie pojawia się teraz system 2.0 niż normalny duży wyciąg. Czy to dobrze? Można by długo nad tą kwestią rozmyślać, plus na pewno jest taki, że sport zdobywa na popularności w naszym pięknym, futbolowym kraju. Pilota do małego wyciągu widzieli wszyscy, nie jest to takie proste żeby coś tam zmienić i ustawić żeby wyciąg na przykład zawracał wcześniej. Wraz z najnowszą innowacją firmy
Sesitec będzie to możliwe w mgnieniu oka. Dzięki specjalnej appce na iPada lub iPhone'a, będzie można szybko zmienić prędkość, punkt zawracania czy przyspieszenie i zwolnienie na zawrotkach.
Od nowego roku do każdego systemu będzie dorzucany specjalnie wygrawerowany iPad, którego do wyciągu będzie się podłączało poprzez WiFi, dzięki czemu żadne kable nie będą plątać się pod nogami. Ciekawe czy iPady będą wodoodporne i będą unosić się na wodzie, bo inaczej czuję, że parę takich urządzeń szybko zaginie w akcji. Dodatkowo będzie można zaprogramować całe zestawy ustawień, tak aby szybko zmieniać się z początkujących na zaawansowanych riderów. Oczywiście dla tych, którzy już mają swoje wyciągi upgrade do iPadowej wersji też będzie możliwy. Ciekawe co na to konkurencja.
