Niemiecka firma
SkySails skonstruowała nowoczesny napęd żaglowy. W ten sposób niemieccy inżynierowie chcą zaradzić problemowi wciąż drożejącej ropy naftowej. Pierwsze statki z
żaglem XXI wieku mają wypłynąć w morze na początku 2007 roku, a regularna produkcja latawców ma ruszyć w 2008 roku.
Latawiec w kształcie popularnego komorowca zamontowany jest na specjalnym maszcie na dziobie ma być sterowany za pomocą w pełni zautomatyzowanego systemu lin, dzięki czemu kształt latawca, jego ustawienie względem wiatru i wysokość nad horyzontem będzie można zmieniać w zależności od warunków pogodowych. Latawiec
SkySail będzie umożliwiał żeglugę tak ostrymi kursami, jak 50 stopni od kierunku wiatru. Tzw. „kąt martwy”, w którym statek nie będzie mógł korzystać z żagla, będzie więc wynosił ok. 100 stopni, czyli tyle ile dla przeciętnego jachtu morskiego.
Konstrukcja tego ogromnego latawca pozwala też uniknąć przechyłu statku, ponieważ latawiec nie będzie przymocowany, tak jak żagiel na tradycyjnym żaglowcu, bezpośrednio do masztu, lecz na długiej linie będzie się unosił nad statkiem.
Nawet przy silnym wietrze nie ma zatem zagrożenia, że ciężki frachtowiec pochyli się w kierunku wiatru. Bez tego zabezpieczenia każda konstrukcja żaglowa byłaby we współczesnym transporcie morskim bezużyteczna - przy silniejszym wietrze statek natychmiast traciłby ładunek.
We wrześniu SkySail był z powodzeniem testowany na 800-tonowym niemieckim statku.
Zobacz film z testów latawca na statku Beaufort
