| Chest-high wave? |
Często w opisach warunków na spocie można spotkać sformułowania typu "idealne warunki, fala 6-8 stóp (1,8-2,4m)" a na zdjęciach widzimy potężne fale zawijające się nad głowami surferów. Spróbujmy wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi.
Książkowa definicja mówi że wysokością fali jest odległością doliny fali do jej grzbietu (szczytu jeszcze nie załamującej się fali). A jak się ma ta definicja do rzeczywistości?
Naukowcy i serwisy pogodowe trzymają się międzynarodowych standardów prezentując informacje o wysokości fali. Całkiem inny system miar stosują sami zainteresowani - surferzy. Na Hawajach mówiąc o wysokości fali mówi się o odległości od grzbietu fali do średniego poziomu wody. Czyli wysokość fali mierzona jest patrząc na nią od tyłu (from the back). Jednocześnie można powiedzieć że tak mierzona wysokość jest połową wysokości mierzonej książkową metodą, patrząc na nią od przodu (wave face height).
Poza wyrażaniem wysokości fali w stopach, często określa się ją w odniesieniu do ciała surfer (knee-high, waist-high, chest-high, head-high, slightly overhead, ...). Czyli przykładowo fala 6ft (1,8m) określona będzie jako head-high wave lub jako 3ft stosując Hawajską nomenklaturę.
Skąd pomysł na mierzenie fali od tyłu? Jest kilka legend wyjaśniających tę ciekawostkę. Jedną z przyczyn może być fakt, że w momencie gdy fala zaczyna się zawijać, jej dolina obniża się dużo poniżej średniego poziomu wody, mylnie potęgując rozmiar fali w oczach obserwatora. Inne źródła mówią, że ratownicy na plaży celowo zaniżali wysokość fali w swoich codziennych raportach aby mniej osób pojawiło się na wodzie. Tym samym mieli mniej pracy i więcej czasu na surfowanie :)
W marcu 2001 postanowiono ustandaryzować komunikaty związane z wysokością fali na Hawajach. Miało to na celu podniesienie bezpieczeństwa, gdyż wiele niewtajemniczonych osób źle interpretowało raporty o fali i dochodziło do częstych wypadków. Mimo standaryzacji tzw. lokalesi wciąż używają swojej nomenklatury.
Skoro już wiecie jak ocenić wysokość fali to jazda na wodę...
Bogo
